2. Nivea Lip Butter, wersja malinowa
3. Essence, Kredka do brwi
4. Catrice, Paletka do brwi
5. Essence all about matt, Puder
6. Inglot, Puder
7. Essence, Gel eyeliner
8. Kobo, Brązowy cień
Najbardziej ciekawi mnie ten puder z Essence. Mam wersje sypką, ale mam nadzieje,że ten puder spisze się lepiej. Dziś testowałam go pierwszy raz i jedno mogę powiedzieć. Z pewnością nie pyli tak jak jego poprzednik ;)
Zazdroszczę Ci tych masełek z nivea. Mój portfel niestety świeci pustka więc rossmana omijam ;(
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej ciekawią te masełka z Nivea, też się na nie czaję i coś czuję w ustach, że nie ma co zwlekać i sprawić sobie tą drobną przyjemność i je zakupić :)
OdpowiedzUsuńostatnio jak weszłam do Natury po farbę dla Mamy, to wyszłam dodatkowo z dwoma tuszami Catrice :D
OdpowiedzUsuńMi dobrze idzie w tym miesiącu ani raz nie byłam w żadnej drogerii :)
OdpowiedzUsuńMasełka NIVEA- musze wkońcu sie skusić na nie :D
Ja również jestem ciekawa tego pudru z Essence :)
OdpowiedzUsuńTeż mam to malinowe masełko :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem sama, idę po coś, a kupuję masę innych rzeczy. :P
oo widze że już jest nowy puder z essence:P jak skonczy mi sie paletka do brwi z essence to chyba spróbuje tą z catrice:)
OdpowiedzUsuńo masełka
OdpowiedzUsuńten zestaw do brwi jest moim must have :D ale do natury mam ponad 50 km niestety :/
OdpowiedzUsuńmaaasełka :))
OdpowiedzUsuńmusze kupić to masełko malinowe :)
OdpowiedzUsuńKarmelowe masełko jest boskie:)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze wchodzę po 1 rzecz, a wychodzę z kilkoma. To chyba jakaś choroba ;)
OdpowiedzUsuń