Od producenta: Odżywka pielęgnująca i
chroniąca włosy została specjalnie opracowana do codziennej pielęgnacji
wszystkich rodzajów włosów. Oparta jest na bazie naturalnych składników.
Zawiera wyciąg ze słonecznika, który posiada właściwości regenerujące i pozwala
utrzymać naturalne nawilżenie włosów. Jako mocny naturalny antyoksydant
chroni włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.Odżywka pielęgnuje, wygładza i odbudowuje strukturę włosów. Nadaje im zdrowy
połysk i miękkość. Ułatwia rozczesywanie oraz eliminuje efekt elektryzowania
się włosów .Posiada świeży przyjemny zapach. Jest przeznaczona do spłukiwania.
Odżywka znajduje się w wygodnej butli o
pojemności 400ml. Po bokach znajdują się wypustki, dzięki którym nie wyślizguje
się ona z rąk. Otwór przez który wydobywa się odżywka jest mały, nie mam mu nic
do zarzucenia.
Konsystencja jest rzadka, aczkolwiek dobrze się rozprowadza
na włosach. Z początku myślałam,że przez rzadką konsystencję odżywka dużo
straci na wydajności. Używam jej już od dłuższego czasu, a mam wrażenie,że jej
nie ubywa. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby pokryć włosy.
Zapach typowo fryzjerski, trochę chemiczny. Jest
to zapach jakoś niespecjalnie drażniący nos.Swoją drogą kojarzy mi się z
charakterystycznym zapachem firmy Pantene.Na włosach nie utrzymuje się zbyt
długo, dość szybko się ulatnia.
Używałam tej odżywki codziennie i nie zauważyłam żeby
przyczyniła się do przetłuszczania włosów. Jeszcze ani razu nie obciążyła mi
włosów, a wcale jej sobie nie żałuje.Już w czasie spłukiwania wyczuwalne
jest,że włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. Niestety po wysuszeniu włosów
ten efekt znika. Owszem włosy są zdecydowanie ujarzmione i zdyscyplinowane a
także mniej się puszą. Jednak to troszeczkę za mało. Od odżywki wymagam,
aby choć w minimalnym stopniu nawilżała włosy. Próbowałam nałożyć ją pod
czepek. Efekt był zdecydowanie lepszy niż w przypadku nałożenia odżywki na 5
minut. Nadal jednak nie powalił mnie na kolana.
ehh ciężko spotkać naprawdę dobrą i skuteczną odżywkę..
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszą "odżywką" jest krem z Isany z masłem shea i kakao ;) A z Hegronu miałam szampon o przepięknym brzoskwiniowym zapachu, który bardzo sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą odżywkę
OdpowiedzUsuńja swojej ulubionej odżywki jeszcze nie mam ..
OdpowiedzUsuń