Opinia producenta: Nowoczesny preparat doskonale zastępuje
mleczko i tonik. Zawiera struktury micelarne zapewniające niezwykle
wysoką skuteczność oczyszczenia. Usuwa nadmiar sebum, zanieczyszczenia
oraz makijaż. Algi Durvillea antartica z wód Antarktyki chronią skórę przed działaniem
szkodliwych czynników środowiska oraz przywracają jej właściwą
równowagę.Kwas hialuronowy intensywnie nawilża i wygładza skórę. Alantoina i d-pantenol działają łagodząco.
Płyn znajduje się standardowej buteleczce o pojemności 250ml. Nie ma żadnego problemu z otwieraniem i zamykaniem produktu.Posiada jednak zdecydowanie za duży otwór przez, który wydostaje się płyn. Bardzo łatwo wylać za dużo na wacik lub co gorsza rozlać.
Stosowałam płyn do demakijażu, początkowo również do odświeżenia skóry rano. Produkt jednak pozostawia lekką, klejącą warstwę. Nie jest ona mocno odczuwalna, ale mi przeszkadza. Po wylaniu na wacik pojawia się piana, która mam wrażenie,że pozostaje na twarzy.Nie lubię tego efektu, dlatego zużyłam go tylko i wyłącznie do demakijażu. W tej kwestii spisuje się dobrze. Radzi sobie z usunięciem makijażu,nie wiem natomiast jak w przypadku wodoodpornych kosmetyków. Jest przeznaczony do cery wrażliwej. Nie podrażnia, nie powoduje łzawienia i nie szczypie w oczy. Nie wysusza skóry. Plus za to,że jest bez alergenów, barwników i parabenów. Posiada dość intensywny zapach, raczej trudny do zdefiniowania. Kiepsko z jego wydajnością. Wspomniałam już,że duży wpływ na na to nieprzemyślane opakowanie. Oczywiście obietnice producenta są troszeczkę przesadzone. Nie zgodzę się z tym,że produkt nawilża skórę. Aczkolwiek ja nie oczekiwałam tego od niego.
Podsumowując przeciętniak i raczej nie kupię go ponownie. Wymienione wyżej wady skutecznie zniechęcają mnie do jego zakupu. Owszem radzi sobie z demakijażem, ale znam produkty w tej samej cenie, które robią to sprawniej i dla mnie nadal numerem jeden pozostaje płyn Borjois.
Skład: Aqua, Propylene Glycol,
Glycerin, Poloxamer 188, Polysorbate 20, Sodium Hyalronate, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, PEG-12 Dimethicone, Panthenol,
Tetrasodium EDTA, Allantoin, Parfum Durvillea Antarctica, Citric Acid
(27.07.2009)
Cena: 13zł / 200ml
Cena: 13zł / 200ml
Będąc w Rossmannie zastanawiałam się nad płynem micelarnym z AA, jednak na sam koniec wybrałam ten z Lirene :) Zobaczymy jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii Ultra Odżywianie i z tego co przeczytałam u Ciebie są identyczne. Średniaczki.
OdpowiedzUsuńLubię micele, ale skoro to przeciętniak to raczej nie będę go brała pod uwagę. Dzięki Tobie nie popełnie błędu ;) dziękuję ;)
OdpowiedzUsuń