Nowa współpraca

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z internetową drogerią e-zebra. Do testów otrzymałam:


Sally Hansen Top/ brązowa kredka/ błyszczyk/ lakier do paznokci

Najczęściej przeglądane strony w tym miesiącu

Lubię usiąść przed komputerem z kubkiem gorącej kawy. Wiem,że jest to czas tylko dla mnie. Zazwyczaj zaczynam od sprawdzenia facebooka, potem poczta i na końcu blog. Bardzo mnie uspokaja i zarazem relaksuje przeglądanie nowych wpisów czy ich komentowanie. Dziś jednak chciałam podzielić się z Wami stronami, które również odwiedzam, a w tym miesiącu wyjątkowo często.

 1. Zszywka

Dużo zdjęć, mnóstwo inspiracji. Przeglądam w każdej wolnej chwili.

2. Mniami.pl

Czyli jak zrobić coś z niczego. Wystarczy,że wpiszemy produkty, które aktualnie mamy w lodówce, a pojawiają nam się przykładowe przepisy.

3. Ileważy.pl

Wspominałam kiedys,że jestem na diecie. Nie ukrywam,że często zdarza mi się sprawdzić ile dana rzecz ma kalorii. Ta strona wydaje mi się jak najbardziej obiektywna. Są zdjęcia więc bez problemów można porównać. 

4.Polyvore.com

Tej strony chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Chyba jedna z najczęściej odwiedzanych w tym miesiącu.

Chętnie się dowiem jakie są Wasze ulubione strony, piszcie śmiało w komentarzach :*


Rimmel- Match Perfection Foundation (Podkład dopasowujący się do cery)



Od producenta:
Nowy podkład Match Perfection – nie do wykrycia!
Dzięki technologii Smart – Tone podkład perfekcyjnie dopasowuje się do koloru skóry. Sprawia, że cera wygląda doskonale w każdym świetle. Dodatkowo zawiera drobinki szafiru, które nadają skórze efekt rozświetlenia.
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30ml. Prosta, zgrabna, mi się podoba, chociaż zdaje sobie sprawę,że to kwestia gustu. Dzięki szklanej buteleczce widzimy ile produktu pozostało nam do końca. Produkt wyposażony jest w higieniczną pompkę, która dozuje odpowiednią ilość i jak na razie sprawuje się bez zarzutu. Dodatkowo można ją odkręcić, wiec w razie gdyby coś się popsuło, to nie będzie problemu z wydobyciem podkładu.
Konsystencja jest dość rzadka, ale bardzo dobrze się rozprowadza. Nie tworzy smug, zacieków. Zgodzę się z tym,że podkład dopasowuje się do koloru skóry. Zazwyczaj mam problem z dobraniem odpowiednia odcienia, a tym bardziej o tej porze roku.W tym przypadku jest inaczej. Podkład idealnie stapia się z cerą.

Podkład nie podkreśla zmarszczek, porów ani suchych skórek. Nie wysusza skóry i nie przyczynił się do powstania zaskórników. Poziom krycia możemy stopniować, choć zaliczyłabym go do pokładów średnio kryjących. Podoba mi się w nim to, jak już wspomniałam zresztą wcześniej,że dopasowuje się kolorystycznie. Delikatnie ujednolica cerę, ale na pełne krycie nie ma co liczyć. Przypudrowany  na twarzy utrzymuje się 4-5 godzin.
Mam mieszane uczucia co do tego produktu. Nie wiem od czego to zależy, ale jednego dnia ten podkład prezentuje się na twarzy bardzo dobrze, a drugiego dnia mam ochotę zmyć go tuż po nałożeniu Z pewnością nie jest to mój faworyt, bo nie potrzebuje podkładu, który tylko od czasu do czasu wygląda na twarzy dobrze. Zużyje go do końca, ale raczej nie kupię ponownie. Krótko mówiąc, szału nie ma.


Skład: Aqua/Water/Eau, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Talc, Cetyl Peg/Ppg-10/1 Dimethicone, Isononyl Isononanoate, Phenyl Trimethicone, Hydrogenated Polyisobutene, Silica Dimethyl Silylate, Propylene Glycol, Triethylhexanoin, Calcium Aluminum Borosilicate, Magnesium Sulfate, Sodium Glutamate, Ascorbyl Glucoside, Tribehenin, Tocopherol, Bispeg/Ppg-14/14 Dimethicone, Dimethicone, Sapphire Powder, Lecithin, Disteardimonium Hectorite, Diphenyl Dimethicone, Laureth-7, Thymus Serpillum Extract, Lupinus Albus Seed Extract, Parfum/Fragrance, Mica, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Disodium Stearoyl Glutamate, Propylene Carbonate, C12-15 Alkyl Benzoate, Disodium Edta, Aluminum Hydroxide, Silica, Hexylcinnamal, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Sodium Hyaluronate, Linalool, Geraniol, Ceramide 2, Alpha-Isomethyl Ionone, Peg-10 Rapeseed Sterol, Citronellol, Biosaccharide Gum-1, Bht, Butylparaben, Ethylparaben, Palmitoyl Oligopeptide, Isobutylparaben, [May Contain/Peut Contenir/+/- :Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci77499), Ultramarines (Ci 77007)]. (15.01.2012)


TAG: Moje sekrety i dziwactwa kosmetyczne



1. Bardzo często zmieniam lakier na paznokciach. Dodatkowo muszą one być pomalowane perfekcyjnie. Zdarza mi się,że czasem poświęcam pół dnia na tą czynność, bo często mi coś w nich nie pasuje. A to smugi, pęcherzyki powietrza itp.

2. Zazwyczaj wybierając się na jakąś imprezę biorę ze sobą podstawowe kosmetyki do ewentualnych poprawek makijażu. Co najlepsze, prawie nigdy z nich nie korzystam.

3. Mam manie kupowania na zapas. Moich domowników nie dziwi już fakt,że w łazience jest 10 żeli pod prysznic, 12 balsamów czy odżywek do włosów.

4. Mazidła do ust to moja obsesja. Ostatnio naliczyłam,że samych pomadek mam 30. Nie pytajcie po co mi tyle. Sama nie wiem :)

Wiem,że na blogu ostatnio coraz mniej recenzji i mnie coraz mniej, ale kompletny brak czasu mi na to nie pozwala. Dodatkowo warunki do robienia zdjęć są okropne. Musicie mi to wybaczyć :*

Jak uniknąć pęcherzyków powietrza na paznokciach?

Być może dla niektórych z Was te rady okażą się banalne i pewnie znane, ale jest to temat, a właściwie problem, który mnie ostatnio dość często spotyka. Nie ma nic gorszego niż moment, w którym przykładamy się, starannie malujemy paznokcie, a po wyschnięciu okazuje się że mamy "ozdobę" w postaci pęcherzyków powietrza. Jak więc tego uniknąć i czego nie należy robić? 

 1. Potrząsanie butelką przed użyciem. W ten sposób powietrze dostaje się do lakieru. Jeżeli już musimy potrząsnąć buteleczką, najlepiej jest odstawić lakier na jakiś czas i dopiero potem zabrać się za malowanie paznokci. Jeśli potrząśniemy butelką i zaczniemy od razu malować paznokcie, pojawienie się pęcherzyków jest niemalże pewne.Dla mnie najlepszym sposobem jest rozgrzanie buteleczki w ciepłych dłoniach.

2. Zbyt szybkie nakładanie drugiej warstwy. Zazwyczaj nakładamy dwie warstwy lakieru, zgodzicie się chyba ze mną,że rzadko który kryje idealnie przy pierwszej warstwie. Dlatego bardzo ważne jest poczekanie, aż pierwsza warstwa wyschnie.

3. Nakładanie grubej warstwy lakieru.  Im grubsza warstwa tym większe szanse,że pojawią się pęcherzyki. Aby tego uniknąć najlepiej jest pobierać niewielką ilość lakieru i płynnym ruchem rozprowadzić go na płytce.

4. Zostawianie otwartych i niedomkniętych buteleczek. Bardzo ważne jest dokładnie dokręcanie lakieru. Ostatnio gdzieś czytałam,że dobry sposobem jest wysmarowanie buteleczek, a właściwie miejsca w którym zakręcamy lakier wazelina. W ten sposób unikamy przedostania się powietrza do lakieru. A im więcej powietrza tym lakier szybciej robi się gęsty.

5. Odpowiednia konsystencja lakieru. Jeśli lakier jest zbyt gęsty polecam rozcieńczyć go przeznaczonym do tego celu rozpuszczalnikiem. Absolutni odradzam używanie do tego zmywacza na paznokci. Od tego niszczy nam się płytka paznokcia, a poza tym taka metoda jest krótkotrwała i zadziała maksymalnie dwa razy.

6. Warunki atmosferyczne. Nie wiem czy zauważyłyscie, ale w lecie ten problem się nasila, a przynajmniej u mnie. Najlepiej malować paznokcie w chłodnym miejscu. Bardzo często zdarza mi się zanurzać pomalowane paznokcie w zimnej wodzie. Raz,że pęcherzyki się nie pojawią, a dwa,że podobno lakier szybciej wysycha (choć sama tego nie zauważyłam)



Gazetka Rossman

Od dziś do 28.02 obowiązuje nowa gazetka. Czujecie się skuszone? Ja kupię swoje ulubioną mascare Maybelline New York One by one i zapewne do koszyka wpadną lakiery Lovely.


Uwaga bubel!


Od producenta: Podkład So Matte Perfect Stay zapewnia nieskazitelną, zdrowo wyglądającą cerę. Trwały aż do 14 godzin. Kontroluje wydzielanie sebum, zapewnia matowy efekt, by wyglądać świeżo przez 14 godzin. Lekka formuła nie zatyka porów i pozwala skórze oddychać. Nie ściera się. Nie brudzi ubrań. Pozostawia skórę gładką i miękką. Wzbogacony w witaminy A,C,E i antyoksydanty by chronić Twoją skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Perfekcyjnie ujednolicona skóra bez względu na okoliczności, w każdym momencie, przez cały dzień.


Produkt znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 27,3ml. Swoją drogą pierwszy raz spotkałam się z tak dziwną liczbą określającą pojemność i chyba dokładniej jej nie dało się już stwierdzić. Buteleczka posiada dozownik, który nie zacina się.

Podkład ma gęstą konsystencje. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie fakt,że jest problem z rozprowadzeniem produktu. Trzeba to robić szybko i sprawnie, bo podkład szybko zasycha. Konsystencja po chwili robi się klejąca i oporna w aplikacji.

Producent zapewnia 14 godziną trwałość. Co za kompletna bzdura. U mnie podkład wytrzymuje 3 godziny, po tym czasie znika z twarzy. Schodzi równomiernie i nie tworzy plam. Podkład nie matuje. Po jego użyciu twarz świeci mi się, jak nie powiem co. Mam wrażenie,że ten produkt potęguje jeszcze bardziej u mnie świecenie. Krycie również bez rewelacji.
Podsumowując: Zaspokoiłam ciekawość, przetestowałam i więcej go nie kupię. Pomimo tego,że jest tani, to kompletnie się nie sprawdza. Nie polecam, aczkolwiek być może u kogoś będzie się dobrze sprawował.

Pojemność: 27,3ml/ok.13zł

BeBeauty-Micelarny żel do mycia i demakijażu

Śmiało mogę powiedzieć,że to mój biedronkowy hit. Zawsze mam zapas tego produktu i nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji beez niego.
Od producenta: Hipoalergiczny preparat w postaci żelu micelarnego delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę twarzy i oczu. Struktury micelarne zapewniają niezwykle wysoką skuteczność oczyszczania, dokładnie usuwają makijaż i zanieczyszczenia nie naruszając bariery hydrolipidowej naskórka. Zawarty w preparacie d-panthenol zapewnia naturalny poziom nawilżenia, łagodzi podrażnienia oraz przynosi uczucie natymiastowego ukojenia. Skóra staje się gładka i czysta. Odzyskuje uczucie świeżości i komfortu.

Żel znajduje się  w wygodnej tubce wykonanej z miękkiego plastiku. Dzięki temu łatwo możemy wydobyć produkt. Pod światło możemy zobaczyć ile produktu pozostało nam do końca. 
Ma bardzo gęstą konsystencje i wystarczy naprawdę niewielka ilość,aby umyć twarz. Z początku ciężko było mi się przyzywczaić do tego,że żel nie pieni się. Po pierwszym użyciu miałam wrażenie,że moja twarz jest brudna i niedokładnie oczyszczona. Jakie było moje zdziwienie, kiedy przecierając twarz wacikiem nasączonym tonikiem okazał się on czysty. 

Zapach żelu jest bardzo ładny. Delikatny, niezbyt nachalny, ale kompletnie nie wiem z czym mi się kojarzy. Z pewnością jednak nie powinien on być drażniący dla naszego nosa.
Zacznę od tego,że ten żel jest dopełnieniem mojego demakijażu. Oczy zmywam płynem micelarnym, a następnie całą twarz myje za pomocą tego produktu. I tutaj sprawdza się świetnie. Dobrze usuwa resztki makijażu. Po jego użyciu czuje,że moja twarz jest gładka i oczyszczona. Jest bardzo delikatny dla naszej twarzy.Nie wysusza i nie podrażia skóry. I co najważniejsze, nie powoduje uczucia ściągnięcia. Strasznie nie lubię tego efektu.
Dzięki swojej gęstej konsystencji jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie wystarcza mi na dość długi czas. W dodatku kosztuje grosze, więc czego chcieć więcej? :)

BeBeauty- Płyn micelarny

Wiem,że na temat tego płynu zostało powiedziane chyba wszystko, aczkolwiek pozwolę sobie wtrącić  moje 5 groszy. Po tylu pozytywnych recenzjach o tym produkcie musiałam go kupić. Tym bardziej,że kosztuje grosze, więc w razie gdyby się nie sprawdził nie byłoby żal wydanych pieniędzy.

Płyn znajduje się w małej, plastikowej buteleczce. Jest przezroczysta, dzięki czemu widzimy ile produktu pozostało nam do końca. Posiada dość ciekawy dozownik. Wystarczy kliknąć i już możemy wylać płyn na wacik. Bez zbędnego odkręcania czy zakręcania.Wydaje mi się,że sam otwór jest jednak zbyt duży. Zdarza się wylać na wacik zdecydowanie więcej płynu niż jest mi potrzebny.  

Zapach płynu jest bardzo przyjemny i delikatny. Nie potrafię go dokładnie określić, ale jest z pewnością świeży i kwiatowy. Nie jest nachalny, nieprzyjemny, ani drażniący dla naszego nosa.
Płyn przeznaczony jest do demakijażu jak i zarówno do tonizacji twarzy. Ja wieczorem zmywam nim makijaż, a rano przecieram twarz w celu odświeżenia. W jednym i drugim przypadku sprawdza się świetnie. Bardzo dobrze zmywa makijaż. Mam tu na myśli tusz, eyeliner jak i zarówno podkład czy puder.  Jest bardzo łagodny dla skóry. Nie podrażnia, nie szczypie i nie uczula. Nie wysusza skóry. Płyn nie pozostawia także tłustej warstwy- za co ogromny plus, bo nie znoszę tego efektu.

Nie zauważyłam żadnych minusów i jak najbardziej polecam ten produkt. Tym bardziej,że jeśli się u was nie sprawdzi możecie go zużyć jako tonik.

Pojemność 200ml/ 5zł.

Skład: Aqua, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Panthenol, Peat Extract, Malva Sylvestris Flower Extract, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Citrate, Citric Acid, Parfum, Methylparaben, Methylisothiazolinone.