Żel stopniowo rozjaśniający włosy | L'Oreal Paris Casting Sunkiss

L'Oreal Casting Sunkiss żel rozjaśniający to produkt, który już jakiś czas temu pojawił się w drogeriach. To specyfik, którego działaniem jest głównie stopniowa zmiana koloru z zachowaniem kontroli uzyskanego efektu. Według producenta to świetny sposób na naturalny efekt słonecznego pocałunku i letniego rozświetlenia. Wzbogacony jest odżywczym olejkiem kameliowym znanym ze swoich właściwości pielęgnacyjnych. Można go stosować zarówno na całe włosy lub na wybrane pasma. Aby wzmocnić efekt zalecane jest użycie suszarki lub eksponowanie włosów na słońce. Produkt zalecany jest osobom, które mają naturalne włosy. Nie nastawiałam się na jakieś spektakularne efekty, bo liczyłam się z tym, że produkt nie jest przeznaczony do farbowanych włosów.  Od kilku lat farbuję włosy w odcieniach jasnego blondu, a jak wiadomo włosy blond mają tendencję do żółknięcia jak i zarówno wypłukiwania koloru. Nie byłabym sobą gdybym jednak nie sprawdziła jak ten żel zachowuje się farbowanych włosach. Po kilku użyciach okazało się, że jest to świetny sposób na odświeżenie koloru i alternatywa dla zbyt częstego farbowania włosów.


Bardzo podoba mi się szata graficzna produktu. Przyjemna dla dla oka i utrzymana w ładnej kolorystyce. Po otwarciu ukazuje nam się tubka stojąca na głowie. Jest ona bardzo wygodna i dozuje odpowiednią ilość produktu. Produkt nie bez powodu nazywany jest żelem rozjaśniającym, bo jego konsystencja ma właśnie taką postać. Nakłada się go łatwo i bezproblemowo. Szkoda, że do zestawu nie są dołączone rękawiczki ochronne. Ja zapomniałam o ich zastosowaniu, ale na szczęście obyło się bez jakichkolwiek podrażnień. Zapach w moim odczuciu jest bardzo przyjemny, ale wyczuwam w nim trochę chemiczną woń. Podejrzewam, że dla wrażliwców może okazać się zbyt mocny i drażniący. Dla mnie jest on nieuciążliwy, a kwiatowo - owocowa woń przypadła mi do gustu. Zapach utrzymuje się na włosach do następnego mycia.



Pierwszy raz zaaplikowałam żel na suche włosy robiąc próbę na kilku pasmach, bo tak naprawdę nie wiedziałam do końca czego mogę się spodziewać. Po udanej próbie nałożyłam go na większej ilości włosów, a żel bardzo dobrze poradził sobie z odświeżeniem koloru na całej długości włosów. Efekt jest bardzo naturalny. Dla mnie to świetne rozwiązanie między kolejnym farbowaniem włosów. Uzyskuję dzięki niemu odświeżony kolor włosów i najważniejsze, że nie posiada on żółtych tonów. Nie zauważyłam, aby żel zniszczył włosy, a ich kondycja pozostała taka sama jak przed użyciem. Mimo wszystko zalecałabym zachować ostrożność, zwłaszcza jeśli Wasze włosy są mocno zniszczone. Ja raczej nie powrócę do tego produktu ponieważ mam włosy długie i gęste, a żelowa formuła nie jest zbyt wydajna. Z pewnością mogę jednak polecić ten produkt osobom, które posiadają naturalne włosy w bardzo dobrej kondycji i chcą za pomocą tego produktu włosy subtelnie rozjaśnić, stworzyć efekt włosów muśniętych słońcem czy też ombre.

29 komentarzy:

  1. Właśnie zastanawiam się nad tym rozświetlaczem, słyszałam tylko, że jest mało wydajny.
    Pozdrawiam::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety muszę się z tym zgodzić :( zwłaszcza jak ma się włosy długie i gęste.

      Usuń
  2. ja używam póki co rozjaśniacza w sprayu Joanny i całkiem go lubię

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią po niego sięgnę jak go spotkam - wypróbuję :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można go dostać w większych drogeriach. W Rossmanie kosztuje 27,99zł :)

      Usuń
  4. Ja dziś kupiłam sobie farbę, ale kiedyś muszę wypróbować taki żel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem wierna farbie, ale tak jak napisałam w poście taki żel to dla mnie świetna alternatywa między kolejnym farbowaniem :)

      Usuń
  5. Interesujący produkt, jeszcze się z nim nie spotkałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba też bym na niego nie zwróciła uwagi, gdyby nie fakt, że otrzymałam go w ramach współpracy :)

      Usuń
  6. Mało jest w Polsce takich produktów, był długo L'oreal, ale kosztował ok. 80 złotych z tego co pamiętam chociaż był bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń
  7. o właśnie, chciałam rozjaśnić końcówki! może uda mi się nim ombre zrobić!
    dodaje do obserwowanych i czekam na kolejne posty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj nie dla mnie raczej, le koleżance wyślę link do tej notki może ją zainteresuje, ona lubi włosy rozjaśniać

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe jak by sie sprawdzil u mnie,mam naturalne wlosy,nigdy nie farbowane,ciekawe czy po tym żelu sa jakies odrosty czy to síe wyplukuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie wiem jak ten produkt się zachowuje na włosach naturalnych. Używam go na razie za krótko żeby stwierdzić czy się wypłukuje, ale z pewnością wrócę z małą aktualizacją do tego postu :)

      Usuń
  10. używam go od miesiąca regularnie i uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie ten produkt się sprawdza. Ja więcej do niego wrócę z powodu kiepskiej wydajności :)

      Usuń
  11. Jak na razie nie mam potrzeby by sięgnąć po taki produkt jednak nie wykluczone, że w przyszłości przyda się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie ściełam ostanie rozjaśniane włosy- w końcu ! Póki co nie będe już tak grzeszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, ja póki co nie potrafię zrezygnować z farbowania włosów :)

      Usuń
  13. O kurczę, nie wiedziałam, że taki produkt można w ogóle dostać! Mam krótkie włosy, więc chyba nie miałabym takiego problemu z wydajnością tego żelu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja maluje na czarny jak smoła!:D kolor.. wiec sie nie wypowiem, ale produkt fajniutki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że chciałabym delikatnie, ale jednak, rozjaśnić swoje włosy. Może na początek - zrobię tak w przypadku końcówek moich kłaczków? Zobaczymy jak to będzie się prezentować ;) I może pomoże mi w tym powyższy kosmetyk? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawe jakby sie sprawdził sie na ciemnych własach

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś często rozjaśniałam włosy, a niedawno je przyciemniłam i już nie myśle w ogóle o ponownej zmianie koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam, może dlatego,że nie muszę rozjaśniać włosów.

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!