Moje odkrycie kosmetyczne




Na temat tego produktu zostało powiedziane już chyba wszystko. Czytałam wiele pochlebnych opinii, jednak cały czas uważałam,że to zbędny kosmetyk. Kupiłam i wpadłam jak śliwka w przysłowiowy kompot. Nie wyobrażam sobie już codziennej pielęgnacji bez tego produktu.

Eveline - Slim Extreme 3D - Superskoncentrowane serum modelujące do biustu 

Od producenta:
Serum błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i podnosi biust. Już po pierwszym użyciu tworzy mikrosiateczkę na kształt "niewidzialnego biustonosza", dając efekt push-up. 
Skutecznie zwalcza objawy opadania, utraty jędrności i elastyczności biustu. Nadaje piersiom bardziej pełny, okrągły kształt. Zawiera wyselekcjonowane składniki: Volufiline (ekstrakt z azjatyckiej rośliny Gardenia Asiatica), kwas hialuronowy, Centella Asiatica, Algi Laminaria, Acacia Collagen oraz kofeinę.
Produkt jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry (także wrażliwej), nie ingeruje w gospodarkę hormonalną, jest bezpieczny dla gruczołów sutkowych. 
Serum jest szczególnie polecane kobietom, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość piersi - szczególnie po okresie karmienia.

Opakowanie: Miękka, plastikowa tubka o pojemności 200ml. Stoi na głowie, dzięki czemu łatwiej nam wydobyć kosmetyk. Jest wygodna w użytkowaniu, jednak przy końcu  bez rozcinania opakowania się nie obejdzie. 
Konsystencja: Zbita, gęsta i dość treściwa. Rozsmarowuje się jednak bardzo dobrze i całkiem szybko wchłania. Dodatkowo chcąc, nie chcąc rozsmarowując produkt wykonujemy masaż piersi. Nie muszę chyba wspominać o tym,że taka samokontrola jest bardzo, ale to bardzo ważna w profilaktyce raka piersi.
Z początku miałam wrażenie,że serum zapycha, bo po pierwszej aplikacji wyskoczyło mi kilka niespodzianek. Na szczęście potem obyło się bez jakichkolwiek zaskórników. 
Zapach: Serum posiada zapach, ale ciężko go do czegokolwiek porównać.  Jest on jednak delikatny i niezbyt długo wyczuwalny. Z pewnością nie będzie kolidował z zapachem innego balsamu czy jakieś mgiełki.

Wydajność: Producent zaleca używanie produktu 2 razy dziennie. Ja stosuje go każdego dnia,wieczorem po kąpieli, a jego wydajność jest naprawdę świetna. Przy codziennym używaniu wystarczy mi gdzieś na 2-3 miesiące. 

Działanie: Przy regularnym stosowaniu przede wszystkim zauważalne jest nawilżenie i ujędrnienie skóry. Już po rozsmarowaniu skóra momentalnie staje się jedwabista i gładka. Zgadzam się z opinią producenta,że serum modeluje i podnosi biust. Wcześniej nie byłam zadowolona z wyglądu swoich piersi bez biustonosza. Odkąd używam to serum to się zmieniło. Wyglądają one naprawdę dużo lepiej. Poprawił się ich kształt, w dodatku stały się pełniejsze i zaokrąglone. Biust jest uniesiony i z pewnością mniej obwisły. Oczywiście nie ma co liczyć na powiększenie biustu.Z tego co czytałam nie należy robić przerwy w używaniu serum, bo biust wraca do poprzedniego stanu. Ja używam go regularnie i nie zamierzam tego zmieniać. Uwielbiam efekt jaki uzyskuje dzięki temu produktowi.
A wiadomo,że jeśli nasze piersi wyglądają lepiej to i my się lepiej czujemy :) 

To mój pierwszy preparat do biustu i ostatni. Dla mnie spełnia on swoje zadanie i rzeczywiście przynosi efekty przy regularnym stosowaniu.

Skład: Aqua /Water/, Glycerin, Centella Asiatica, Cetyl Alcohol, Glycine Soya Oil, Water /Butylene Glycol /Laminaria Hyperborea Extract, Hydrogenated Polyisobutene /Anemarrhenae Asphodeloides (Root) Extract, Water /Propylene Glycol /Acacia Seyal Gum, Hyaluronic Acid, Caffeine, Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Glyceryl Sterate SE, Phenoxyethanol /Methylparaben /Butylparaben /Ethylparaben /Propylparaben, DMDM Hydantoin, Fragrance, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional (Lilial), Linalool.

Dostępność: Większość drogerii
Pojemność: 200ml
Cena: 15zł


8 komentarzy:

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!