L'oreal Paris, True Match

Od producenta: Idealne dopasowanie do koloru skóry. Formuła podkładu, wzbogacona o ultra drobne pigmenty, idealnie rozprowadza się na skórze i podkreśla jej naturalny kolor. Perfekcyjny wygląd bez smug, grudek i efektu maski.

Opakowanie: Solidna buteleczka, wykonana z grubego szkła. Na duży plus: plastikowa nakrętka zabezpieczona jest folią. Dzięki temu mamy pewność, że nikt wcześniej nie otwierał podkładu. Ma wygodną pompkę, która działa lekko i pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości kosmetyku.


Konsystencja: Bardzo rzadka i wodnista. Szczerze mówiąc jeszcze nie spotkałam się z tak rzadką konsystencją w podkładach. Ale dzięki temu nie ma żadnego problemu z jej rozprowadzeniem. Nie tworzy plam i smug. Musimy się jednak śpieszyć z jej rozprowadzeniem, bo dość szybko zasycha. Zapomniałabym wspomnieć o najważniejszym. Pamiętajmy o dokładnym przygotowaniu twarzy (peeling, odpowiedni krem), bo podkład lubi podkreślać suche skórki. Rozprowadzony jednak dokładnie daje naprawdę ładny efekt.

Odcień: Dostępny jest w trzech gamach kolorystycznych: W, N, C czyli ciepłej, naturalnej i chłodnej. Jest  duży wybór, myślę, że każda znajdzie coś dla siebie. Podkład nie powoduje efektu maski. Dobrze dobrany idealnie stapia się z kolorytem skóry.W dodatku nie ciemnieje na skórze. Mój odcień to: D3-W3, Beige Dore,Golden Beige

Krycie: Naprawdę świetnie kryje. Spokojnie możemy stopniować ten efekt, od lekkiego krycia aż po pełne. Radzi sobie z przebarwieniami i zaczerwieniami. 


Podsumowując: Jestem zaskoczona bardzo pozytywnie. To jeden z lepszych podkładów jaki miałam okazje testować. Ma lekką konsystencję, przyjemną w aplikacji, a przy tym bardzo przyzwoicie kryje. Nie tworzy efektu maski. Nie podkreśla porów i zmarszczek. Musimy uważać w jedynie przypadku suchych skórek. Lubię go za matowe wykończenie jakie daje na mojej twarzy. Z pewnością kupię jeszcze nie raz.

Dostępność: Rossman, Natura
Pojemność: 30ml
Cena: 56zł

Skład: /kolor C3/ Aqua(water), isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, polymethyl methacrylate, butylene glycol, dimethicone, isoeicosane, disteardimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1 dimethicone, sodium chloride, c9-15 fluoroalcohol phospahtes, polyglyceryl - 4 isostearate, hexyl laurate, isostearyl neopentanoate, diazolidinyl urea, methylparaben, propylparaben, tocopherol, panthenol, [+- may contain: CI 77891/ titanium dioxide, CI 77499, CI 77491, CI 77492/ iron oxides, mica

10 komentarzy:

  1. Też bardzo lubię ten podkład, możesz wpaść i poczytać :) Mam trochę inny odcień.
    A co do konsystencji - bardzo podobną ma Affinitone od Maybelline i polubiłam się z tym podkładem. Lepiej się rozprowadza, niż te gęstsze i mam wrażenie, że jest bardziej wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też używałam i uważam za jeden z lepszych z jakimi przyszło mi się zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł z rozróżnieniem różnych tonacji- to naprawdę pomocne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i u mnie spisał się średnio.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś próbki i mi się spodobał, jednak jak na razie cena mnie odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  6. Może go kiedys przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy tego podkładu nie miałam, ale bardzo lubię podkłady Astor i na pewno w swoim czasie po niego sięgnę, ciekawa jestem, jak u mnie się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli dobrze kryje, to może kiedyś się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jak na razie zaczęłam używać Revlona i nie chcę go zdradzać:D
    Ale muszę przyznać,że ciekawi mnie te dobre krycie ;)

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!