O kryjącym podkładzie

Odkąd pamiętam moja cera jest dość problematyczna, dlatego od podkładu oczekuje przede wszystkim dobrego krycia. O podkładzie Dermacol dowiedziałam się z waszych blogów. Na jego temat zostało powiedziane już niemalże wszystko, ale dziś chciałam dodać przysłowiowe swoje pięć groszy.
Podkład znajduje się w kartonowym opakowaniu. Po otwarciu ukazuje nam się metalowa tubka o pojemności 30g. Trzeba uważać, bo dość szybko pęka. Mam jednak zamiar wycisnąć ten podkład do pojemnika po innym podkładzie z pompką. Mam nadzieje,że wtedy jego aplikacja będzie dużo wygodniejsza.Konsystencja jest gęsta, przypominająca trochę pastę. Bardzo łatwo przesadzić z jego ilością. Nie jest to również odpowiedni produkt na co dzień. Zawiera parafinę i przy dłuższym stosowaniu może zapychać. 
Gama kolorów jest bardzo duża, ale ciężko jest wybrać odpowiedni odcień. Długo się zastanawiałam i w końcu zamówiłam odcień 213. Jest on za ciemny, w dodatku wpada w różowe tony. Sugerowałam się głównie zdjęciami w internecie,ale okazało się,że są strasznie przekłamane. Większość odcieni jest za chłodna, za ciepła lub wpadająca w różowe i żółte tony. 
Dermacol zakryje niemal wszystko. Pod względem krycia przebija wszystkie podkłady i korektory jakie miałam okazje używać. Wystarczy mikroskopijna ilość, aby pokryć wszystkie niedoskonałości. Odpowiednio nałożony daje naprawdę ładny efekt. Wytrzymuje u mnie cały dzień. Nie muszę nic poprawiać, bo przez cały dzień znajduje się na swoim miejscu. Nie podkreśla suchych skórek ani nie wchodzi w zmarszczki. Podejrzewam jednak,że to za sprawą bazy, którą zazywyczaj aplikuję na twarz. Nie wiem jak zachowuje się solo.Jest niesamowicie wydajny i chyba nigdy go nie skończę. Prędzej się przeterminuje niż zużyje go do końca. Śmiało mogę powiedzieć, że znalazłam idealny korektor. Ja używam go tylko i wyłącznie do zakrycia pewnym mankamentów cery. Moim zdaniem jako podkład ten produkt nie nadaje się. Jest zbyt ciężki, a w dodatku obawiam się, że na dłuższą mete strasznie by mnie zapychał. 

Jedyne do czego mogę się przyczepić to jego dostępność. U mnie w mieście nigdzie nie mogłam go dostać. Gdyby nie tak ciężko było dobrać odcienie nie byłoby problemem zamówić go na allegro. Cena tego podkładu razem z przesyłką nadal jest przystępna, a porównując ją do wydajności naprawdę się opłaca.

13 komentarzy:

  1. na szczęście nie potrzebuję takich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ale też uważam że jest za ciężki jako podkład, chociaż powinno się go nakładać mieszając z kremem.
    Koleżanka zużyła już 1,5 opakowania i nie zauważyła żeby zapychał, ale jak napisałam - mieszała z kremem jak polecono jej w sklepie, a od jakiegoś czasu jako korektor (też z kremem) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam jedno opakowanie i z kolorem nie trafilam. Czasem na allegro można testery zamówić;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam, używam jako korektora i wielbię <3

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam , nawet kilka , na początku używałam na całą twarz świetnie krył , ale skóra nie oddychała , a jak się go dało za dużo to maska ;/ później jako korektor , ale dla mnie krycie jest za mocne , podziękowałam im i poszły w świat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go ale się marnował więc znalazł nowego wlasciciela :) jak dla mnie za bardzo maskował , niby rozrabialam go ale ppotem juz mi sie nie chcialo bawic:P

    OdpowiedzUsuń
  7. zastanawiałam się nad nim żeby używać jako dobrze kryjącego korektora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam najjaśniejszy odcień i używam go do rozjaśniania ciemniejszych podkładów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeden z moich ulubionych produktów, ostatnio niezastąpiony jako korektor :)

    OdpowiedzUsuń
  10. krycie ma dermacol świetne ale niestety u mnie nie wytrzymuje na tłustej cerze;(

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam ten produkt w moim przypadku faktycznie świetnie krył ale moja twarzy po pewnym czasie nabierała blasku ;/

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!