To idealny produkt dla fanek mocnych, ostrych i dobrze oczyszczających peelingów. Sama początkowo miałam pewnie wątpliwości, ale ostatecznie postanowiłam zaryzykować i nie żałuję. To zdecydowanie jedno z moich najfajniejszych odkryć pielęgnacyjnych. I wiem jeszcze jedno - nie wrócę do drogeryjnych peelingów.
Korund to taki niepozorny pyłek. Ma postać białych kryształków, które pięknie połyskują w świetle. Bardzo ważne jest używanie go z umiarem i przede wszystkim wyczuciem, bo przy nieumiejętnym stosowaniu może nam zrobić więcej szkody niż pożytku. Im bardziej delikatna skóra tym bardziej znaczące jest aby nie przedobrzyć z jego ilością. Wprawdzie jego działanie można stopniować, ale jak we wszystkim istotne jest zachowanie umiaru. Sama aplikacja jest dla mnie bezproblemowa. Mieszam odrobinę proszku z żelem do mycia twarzy i wykonuję delikatne ruchy. W ten sposób możemy zużyć nielubiane kosmetyki. Drobinki nie rozpuszczają się w wodzie i to od nas zależy ile poświęcimy czasu na sam zabieg. Po jego użyciu skóra jest miękka, gładka i rozjaśniona. Dodatkowo poprawia krążenie, koloryt, a sama twarz wygląda promiennie. Mam także wrażenie, że jest ona oczyszczona do granic możliwości. Różnica przed i po jest wyczuwalna w trybie natychmiastowym.
Mam maseczkę-peeling z Fitomedu właśnie z korundem i jestem zachwycona efektami ;)
OdpowiedzUsuńOj niestety to nie dla mnie... nie lubię tarcia
OdpowiedzUsuńMam i lubię:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ten korund ale musze poczekac bo na razie nie mogę używac peelingów;0
OdpowiedzUsuńmam i rzadko używam ponieważ wolę peelingi enzymatyczne albo kawitację ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zrobił więcej krzywdy niż pożytku, więcej go nie użyję...
OdpowiedzUsuńwierzę, że jest rewelacyjny i z ogromną chęcią bym go wypróbowała, ale niestety moja cera naczyniowa by tego nie zniosła :)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie zamówić.. ;)
OdpowiedzUsuńo to jeszcze nie próbowałam tego cudaka
OdpowiedzUsuńNie przepadam za korundem ;/
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest tak sucha, że nie ma opcji, żeby tego użyć :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego produktu, ale bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuń