Miss Sporty- Korektor w płynie

Odkąd pamiętam kosmetyki firmy Miss Sporty zazwyczaj omijałam szerokim łukiem. Kilka razy trafiłam na typowe buble i szczerze mówiąc nie miałam ochoty na kolejne rozczarowania. Wprawdzie mam kilka lakierów tej firmy, ale poza fajną gamą kolorystyczną niestety nie mogę powiedzieć o nich nic dobrego.Ten korektor został kupiony pod wpływem kilku przeczytanych opinii, zresztą jak chyba większość moich kosmetyków odkąd prowadzę bloga.
Korektor ma typowe opakowanie, przypominające błyszczyk do ust. Posiada aplikator, który jest bardzo przyjemny dla skóry. Miękki, nie drapie i nie szczypie. Ma idealny rozmiar i nabiera odpowiednią ilość kosmetyku. Korektor dostępny jest w dwóch odcieniach i dla wielu osób może to być minusem. Mam wrażenie, że najjaśniejszy odcień wcale do takich nie należy i raczej nie nada się dla bladych osób. W dodatku jeden i drugi odcień wpadają troszeczkę w żółte tony.
Jeśli chodzi o stopień krycia to oceniam go jako lekki w kierunku do średniego. Wspomnę jednak, że nigdy nie miałam większych problemów z cieniami pod oczami i zwykłe, drogeryjne korektory w zupełności mi wystarczały. Jeśli macie duże cienie to ten produkt może okazać się za słaby.
Korektor bardzo dobrze współpracuje ze skórą. Dobrze wklepany idealnie  się wtapia.Spokojnie możemy stopniować krycie, a nałożenie kilku warstw nie sprawia, że wygląda on ciężko. Nie roluje się i nie zbiera w zagłębieniach. Nie wysusza skóry.

8 komentarzy:

  1. Nigdy go nie miałam ale pamiętam,że mój pierwszy podkład byl właśnie z Miss Sporty:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak myślę, że do szafy MS podchodzę tylko popatrzeć na lakiery i czy nie mają jakichś nowości właśnie w tej kategorii. Każdy produkt do twarzy od nich lądował w koszu, bo nawet nie był dobry na wymiankę. Nie wiem dlaczego, ale ten korektor wydaj się być całkiem znośny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie używałam, ten kolorek to kompletnie nie dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety z tego co piszesz, produkt nie nadaje się na moje wory;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go i bardzo lubię :) Nie wrócę już do korektorów w sztyfcie.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam w sztyfcie jeden z MS, ale jakoś rewelacji nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. obecnie nie posiadam nic z tej marki , ostatnio moim ulubionym korektorem jest essence , tani a dobry :)
    Chciałabym zaprosić Cię na rozdanie kosmetyków na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!