TUTII FRUTI- MUS DO CIAŁA

To chyba mój pierwszy produkt tej firmy.  Zazwyczaj wybieram bardziej neutralne zapachy, a słodkie, ciężkie staram się omijać. Nie mogłam jednak przejść obojętnie obok tak kolorowego i zachęcającego do zakupu opakowania.

Mus znajduje się w poręcznym słoiczku. Spokojnie możemy wydobyć resztki produktu bez zbędnego rozcinania. Po odkręceniu wieczka ukazuje nam się dodatkowe zabezpieczenie w postaci sreberka. Bardzo lubię taką formę zabezpieczenia. Dzięki temu mam pewność, że nikt wcześniej nie miał bezpośredniego kontaktu z kosmetykiem. Warto jednak sprawdzić jeszcze w drogerii czy wieczko nie jest naderwane. W czasie zakupów zauważyłam, że niektóre były uszkodzone. Swoją drogą gdzie to ludzie nie włożą jeszcze paluchów. Podoba mi się szata graficzna. Przyjemna dla oka, w apetycznych kolorach i przyciągająca wzrok.

Pachnie obłędnie. Raczej nie przepadam za słodkimi zapachami, bo zazwyczaj boli mnie po nich głowa. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Zapach kojarzy mi się przede wszystkim z wakacjami i egzotycznymi nutami. Balsamowanie ciała jest naprawdę przyjemne. Orzeźwiająca woń sprawia, że od razu czuję się bardziej odprężona i zrelaksowana. Utrzymuje się na skórze długo i przez kilka godzin mogę się cieszyć owocowym zapachem. Nie wyczuwam tutaj jednak mango, ale to nie zmienia faktu, ze zapach mi się podoba. 
Konsystencja to typowy mus. Jest lekka i puszysta. Bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu jest gładka, miękka i nawilżona. Osobiście ten poziom nawilżenia odpowiada mi. Producent zapewnia nas o efekcie ujędrnienia, ale nic takiego nie zauważyłam. Produkt w składzie zawiera fito-endorfiny zwane hormonami szczęścia. Nie pozostawia tłustych plam i nie brudzi ubrań. Nie dostrzegam w nim żadnych wad, ale nie wiem czy kupię go ponownie. Uwielbiam testować nowości i rzadko kiedy powracam do danego produktu.

zdjęcie pochodzi ze strony:  http://www.pinkberry.com/frozen-yogurt/seasonal/frozen-yogurt-mango

9 komentarzy:

  1. mus brzmi ciekawie, do tego zapach jeden z moich ulubionych, czuje sie skuszona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie osobiście nie przekonuje tutti frutti

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też nie przekonuje:/ Męczy mnie cholernie ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę kiedyś wypróbować, bardzo lubię konsystencję musu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie opakowanie zachecajace :)
    u mnie teraz jest Mikołajkowy konkurs ze świetną nagrodą - może się skusisz :)

    http://mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2013/12/10000-rozdaniekonkurs-nr2.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam z tej serii peeling i pachniał obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!