Kosmetyk którego nie polecam | Płyn micelarny od Lirene

Bardzo lubię testować płyny micelarne, ale od pewnego czasu mam kilka swoich ulubieńców i rzadko pojawiają się nowości w mojej kosmetyczce. Miałam jednak okazję przetestować przeciwzmarszczkowy płyn micelarny Lirene. Pomimo wielkiej sympatii do tej firmy, niestety muszę przyznać, że to najgorszy do tej pory micel jaki miałam okazję używać. Niestety, ale bardzo bardzo się zawiodłam. Zabrakło mi skuteczności, którą cenię sobie najbardziej wybierając produkt do demakijażu.

Płyn micelarny bardzo przeciętnie radzi sobie z demakijażem, a właściwie to sobie nie radzi. Rozmazuje makijaż po całej twarzy. Z oczyszczaniem twarzy jest już trochę lepiej, ale nadal nie jest to poziom, którego oczekuje. Dodatkowo zauważyłam, że zużywam dwa razy więcej płatków kosmetycznych. Mam także wrażenie, że po wieczornym oczyszczaniu moje oczy są wręcz wymęczone. O jakimkolwiek ukojeniu nie ma mowy. W trakcie jego stosowania nie odnotowałam podrażnienia, uczulenia, szczypania czy zaczerwienienia. Podsumowując jednak z pewnością do tego produktu już nie wrócę. Przede wszystkim za bardzo problemowy demakijaż i nie adekwatną cenę w stosunku do jakości.

4 komentarze:

  1. tego plynu akurat nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miceli rzadko używam, będę go omijać

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciężko jest kupi fajny płyn micelarny, który by nie piekł przy okazji. Kolejny do odstrzału :)

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!