Do tej pory odstraszała mnie wysoka cena tego tego typu produktów. Ostatnio jednak będąc w aptece swoją uwagę skupiłam na skarpetkach złuszczających firmy L'Biotica. Z tego co się dowiedziałam jest to produkt, który dopiero wchodzi na rynek. Kosztowały zaledwie 16zł więc bez większego zastanowienia je kupiłam. Zapraszam Was na dość długą i szczegółową recenzję, ale jestem tak zachwycona tym produktem i jego efektami, że mogłabym o nim mówić bez przerwy.
Skarpetki zamknięte są w dużej saszetce. Wykonane z dwóch warstw: folii i materiału. Nałożenie ich jest bardzo proste. Wystarczy odciąć górny pasek i wsunąć stopy. Materiał nasączony jest płynem, który pachnie chemicznie i alkoholowo. Według instrukcji załączonej z tyłu opakowania najpierw należy stopy umyć i dokładnie osuszyć. Następnie rozcinamy skarpetki, zakładamy, a dla wzmocnienia efektu dodatkowo ubieramy jeszcze bawełniane skarpetki. Należy pozostawić na stopach od 60 do 90 minut. W zależności od tego jaki efekt chcemy uzyskać. Ja trzymałam równe dwie godziny. Dla komfortu najlepiej w tym czasie się po prostu położyć. Mi skarpetki absolutnie nie przeszkadzały w poruszaniu się, dlatego te dwie godziny wykorzystałam na codzienne domowe obowiązki. W tym czasie nie odczułam żadnego pieczenia, szczypania, a jedynie zimno, które po zdjęciu skarpetek utrzymywało się jakiś czas. Ostatnim etapem było umycie stóp po całym zabiegu, a następnego dnia wymoczenie ich w gorącej wodzie. Sam etap złuszczania według zapewnień producenta powinien nastąpić po około 4-5 dniach.
Musze przyznać, że czekanie to najmniej przyjemny moment, zwłaszcza dla tak niecierpliwych osób jak ja. W pewnym momencie nawet straciłam nadzieję. Przez pierwsze cztery dni moja skóra była napięta, twarda i przesuszona. Dopiero piątego dnia zaczęło coś się dziać. Na początku strasznie swędziały mnie stopy, a po wieczornej kąpieli można było zauważyć początkowe łuszczenie się skóry na palcach. Skóra schodziła pomału i systematycznie, a po dziesięciu dniach od momentu założenia skarpetek - było już po całym zabiegu. W czasie zabiegu pojawiła się konieczność noszenia skarpetek, a nawet spania w nich, bo odpadająca skóra była wszędzie. Osobiście ciężko było mi się powstrzymać przed tym, aby nie odrywać skóry, ale ostatecznie udało mi się jakoś wytrzymać. Sam proces przebiega jednak intensywnie i przede wszystkim bezboleśnie. Skóra jest jak nowa. Widać wyraźnie, że jest wybielona, gładka, miękka, niczym jak u niemowlaka. Musicie mi uwierzyć na słowo i mam nadzieje, że wybaczycie mi brak zdjęć. Miałam pewne opory, bo same efekty są średnio przyjemne dla oka.
Ze swojej strony serdecznie polecam ten produkt. Dla mnie jest to odkrycie roku i przełom w pielęgnacji stóp. Z pewnością do niego kiedyś powrócę jeżeli tylko będzie taka potrzeba. Jeżeli macie ochotę na skarpetki złuszczające to musicie mu uwierzyć, że nie ma sensu przepłacać i warto jest wypróbować tańszą wersję, której moim zdaniem nic nie brakuje. Do tej pory żaden pumeks, tarka, a nawet elektroniczny pilnik do stóp nie dał tak spektakularnego efektu. A to wszystko dokładnie, bezboleśnie, bez żadnego wysiłku i za całe 16zł!
na pewno poszukam :) jestem bardzociekawa efektu :)
OdpowiedzUsuńmnie również cena tych skarpetek odstraszała, a 16 zł to nie dużo i z pewnością będę ich szukała skoro są skuteczne ;)
OdpowiedzUsuńo, nie wiedziałam o ich istnieniu, poszukam, dzięki :)
OdpowiedzUsuńA ostatnio glosno o skarpetkach :) Chyba sie na te skusze :)
OdpowiedzUsuńMuszę je kupić, to ostatni dzwonek na takie zabiegi przed latem. Moje stopy są w niezłym stanie, ale nie jest idealnie, liczę na to, że usunie skórki wokół paznokci które są straaaaaaaaaaszne.
OdpowiedzUsuńchyba je kupie :) moje stopy nie sa w zbyt dobrym stanie :/
OdpowiedzUsuńTeż szukałam tańszego zamiennika i dzięki tobie wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Potwierdzam! Te skarpetki są rewelacyjne!! Bez oporów można założyć letnie sandałki, bo stopy gładziutkie jak u niemowlaka :))
OdpowiedzUsuńa gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńW aptece :) widziałam je też w jakieś internetowej drogerii :)
UsuńTeż się rozglądam za tymi skarpetami, same dobre opinie na ich temat czytam. Na allegro można kupić już za 10zł + przesyłka.
OdpowiedzUsuńW drogeri hebe je widziałam niecałe 16 zł ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za info! :)
UsuńTrafiłam tu, bo poszukiwałam opinii o tej masce.. Mi skóra nie schodzi platami, raczej jak skóra po zbyt mocnym opalaniu i przyznam, że jestem lekko zawiedziona :(
OdpowiedzUsuńU mnie tak schodziła, ale tylko z przedniej strony stopy, w miejscach gdzie skóra jest naprawdę delikatna. Natomiast na piętach odchodziła dość sporymi płatami. Maskę stosowała także moja mama i u niej efekt był podobny :)
Usuńwłaśnie czekam aż skóra zacznie schodzić, dziś już 4 dzień i nadal nic.. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, czułam ciepło, a nawet lekkie pieczenie podczas trzymania skarpetek. Ciekawa jestem czy u mnie efekt będzie równie dobry :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam u mnie skóra zaczęła schodzić dopiero piątego dnia. Daj znać czy sprawdziła się u Ciebie :)
UsuńWłasnie wymyłam stopy po niej.Przyjemny chłodek pozostał. Za tydzien jade na wczasy i cos czuje ze akurat mnie dopadnie łuszczyca :D
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj, zapłaciłam 12 zł- właśnie mam na stopach. Mam nadzieję że efekt będzie zadowalający :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo tanio udało Ci się je kupić :)
Usuńmoim zdaniem te skarpetki są super. Nie lubię pokazywać stóp publicznie i nie przepadam za drogim pedicurem, dlatego jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńW 10000% zgadzam się z powyższym,produkt rewelacyjny,ostatnio znalazłam w Hebe na promocji za 11,99 :) Ale nawet gdyby były droższe,warto zainwestować, bo działa jak zabieg u kosmetyczki,ja nie poznaję teraz moich stóp,choć mam bardzo dla nich wymagającą pracę (stoję i chodzę
OdpowiedzUsuńczasem bardzo długo w krytym obuwiu)Polecam i pozdrawiam.Ela