Podkład matujący | Rimmel Stay Matte

Dziś o matującym podkładzie, który ciągle zbiera skrajnie odmienne opinie. Ja sama znajduję się chyba pomiędzy i muszę przyznać, że dawno nie miałam podkładu tak pełnego sprzeczności. Są dni kiedy ten kosmetyk naprawdę wygląda dobrze na mojej twarzy. Są jednak też takie, kiedy kompletnie nie chce współpracować z moją cerą, a ja mam jedynie ochotę lecieć do łazienki i go zmyć. Raz go kocham, a raz nienawidzę. Dobry podkład to podstawa mojego makijażu, dla jestem wymagająca jeśli chodzi o tego typu kosmetyki.


Podkład znajduje się w miękkiej tubce. Osobiście nie przepadam za tego typu rozwiązaniem, zdecydowanie bardziej praktyczna jest pompka. Podejrzewam jednak,że z racji gęstej konsystencji podkładu mogłaby się ona zacinać i zapychać. Samo opakowanie jednak nie wyróżnia się zbytnio, ale nie mam też do niego większych zastrzeżeń. Jak już wspomniałam ma on bardzo gęstą konsystencję, przypomina mi mus. Sama aplikacja przebiega bezproblemowo, ale trzeba się śpieszyć, bo podkład lubi zasychać na buzi. Nałożony w nadmiarze uwydatnia zmarszczki i podkreśla suche skórki. Początkowo konsystencja była dla mnie dużym zaskoczeniem, bo zazwyczaj preferuje lżejsze formy.
 
Najpierw kupiłam odcień 100 Ivory. Jest to bardzo neutralny kolor, który dopasowuje się dobrze do  koloru mojej skóry i w ciągu dnia nie ciemnieje. Nie zawiera także różowych czy pomarańczowych tonów. W czasie rossmanowskiej promocji skusiłam się na jeszcze jeden, tylko o jeden ton ciemniejszy. Do wyboru jest kilka odcieni, a pierwsze z nich są naprawdę bardzo jasne.

Podkład daje aksamitno, pudrowe wykończenie. W moim przypadku zbędne jest  użycie pudru, choć zazwyczaj nie wyobrażam sobie bez tego elementu makijażu. Z trwałością nie jest najgorzej, ale nie jest też dobrze. W ciągu dnia nie obejdzie się bez poprawek. Zapewnia dobre krycie, ale przy większych niespodziankach nie obejdzie się niestety bez korektora. Zauważyłam, że podkład momentami lubi się ścierać. Muszę wspomnieć jeszcze o tym, że ten kosmetyk nie wygląda dobrze jeśli mamy przesuszoną cerę. Ma tendencję do podkreślania suchych skórek. Wbrew pozorom jest to jednak produkt, który ma także parę zalet. Do jego kupna zachęca dobra dostępność, niska cena i świetne krycie. Z racji jego dobrej ceny same możecie się przekonać czy Wam będzie służył, ja zaś nadal szukam swojego ideału.

1 komentarz:

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!