Najlepszy wysuszacz lakieru | Seche Vite

Wysuszacz lakieru to genialny wynalazek bez którego już nie wyobrażam sobie malowania paznokci. O Seche Vite krążą skrajne opinie, ale cieszy się ogólnie dużą popularnością wśród blogerek. Używam go od niedawna, ale już zdążyłam go polubić. Zastanawiam się jak mogłam wcześniej obejść się bez tego typu produktu. Dopóki nie poznałam tego produktu wielokrotnie musiałam rezygnować z malowania paznokci wieczorem lub po prostu wtedy, kiedy nie miałam czasu na schnięcie lakieru. Nie wspomnę już o tym ile razy rano w myślach przeklinałam widząc podobijane wzorki pościeli i inne cuda. Wszystkie te problemy zniknęły, a Seche Vite okazał się dla mnie wybawieniem.


Jeśli miałyście kiedyś styczność z tego typu produktem pewnie wiecie, że ważny jest sposób aplikowania topu. Nie należy przyciskać pędzelka zbyt mocno do płytki ponieważ w ten sposób nabawimy się brzydkich smug. U mnie wygląda to tak, że na środku paznokcia nakładam dużą kroplę i dokładnie rozprowadzam ją po całej płytce. Nie należy zapomnieć też o pokryciu końcówek paznokci. I co najważniejsze, wysuszacz nakładamy na jeszcze mokry lakier. Absolutnie nie na suchy, bo zwyczajnie lakier zejdzie płatem z paznokcia.


Nadaje paznokciom piękny połysk, przypomina wręcz taflę. Efekt można porównać do żelowych paznokci. Dodatkowo błysk utrzymuje się aż do zmycia, a sam kolor wygląda świeżo i nie ściera się. Jeśli chodzi o przedłużeni trwałości lakieru naprawdę ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat. Zazwyczaj każdy lakieru wytrzymywał na moich paznokciach około czterech dni bez użycia żadnego topu. Po drugie szybko nudzi mi się dany odcień, a chęć zmiany koloru jest jednak silniejsza ode mnie. Do niewątpliwej jego zalety należy natomiast szybkość wysychania. Już po piętnastu minutach mogę powrócić do wykonywania codziennych czynności. Nie jest to jednak produkt pozbawiony wad. Po pierwsze ma bardzo mocny, chemiczny zapach. Nie należy do najprzyjemniejszych, ale mi on nie przeszkadza. Produkt ma także tendencję do kurczenia lakieru. Nakładając top zazwyczaj staram się trochę wyjechać poza obszar płytki paznokcia i w ten sposób udaje mi się uniknąć nieestetycznych wgłębień. Pomimo tych dwóch mankamentów jest to produkt godny polecenia, a moje serce skradł już od pierwszego użycia ♡

12 komentarzy:

  1. A ja nie znam tego specyfiku. Jakoś nie mam w zwyczaju używać wysuszaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o nim, ale jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepszy?
    Ach zazdroszczę..
    Ja nie mogę nim nawet pomalować paznokci, ponieważ już od skórek do połowy paznokcia ''zabiera'' mi lakier.
    Mam dużo problemów z nim.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy go nie miałam, ale kusi kusi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, może niedługo skuszę się na zamówienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo dobry, też go lubię

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę go w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo a ja właśnie szukam czegoś takiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam to jak nabłyszcza paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To kolejna pozytywna opinia tego produktu, jaką czytam :)

    OdpowiedzUsuń

♥ dziękuje
♥ wszystkich stałych i nowych czytelników ściskam bardzo gorąco!